Dzień Kobiet – refleksja o tym, komu dajemy naszą energię
Kobieta – opiekunka, strażniczka domowego ogniska , emocjonalny fundament rodziny i społeczności. Tak często widzi nas świat. Dbałość o relacje, troska o innych, gotowość do wspierania – to wartości, które są nam przypisywane niemal od dzieciństwa. Ale czy w tym wszystkim nie ginie jedna, kluczowa osoba? Ty sama.
Kiedy pracuję z kobietami – niemal codziennie słyszę historie o tym, jak łatwo jest stracić siebie w codziennych obowiązkach. Jak trudno powiedzieć: „potrzebuję odpoczynku” , „to dla mnie za dużo”, „ja też mam prawo do własnych granic”. Bo przecież „co ludzie powiedzą”, „przecież dam radę”, „to tylko zmęczenie”.
Społeczna narracja: bądź dla innych, nie przesadzaj
Kultura, w której dorastamy, uczy nas, że bycie kobietą oznacza bycie dostępną, wyrozumiałą i gotową do poświęceń. Dziewczynki słyszą: „Nie bądź egoistką”, „Pomyśl o innych”, „Nie przesadzaj”, „Uśmiechnij się”, „Bądź grzeczna”. W dorosłości przekłada się to na przepracowanie, przemęczenie, poczucie odpowiedzialności za emocje i potrzeby wszystkich wokół.
Tymczasem psychosomatyka i psychotraumatologia jasno pokazują, że niewyrażone emocje i przewlekły stres nie znikają. Przenoszą się do ciała, wpływając na układ odpornościowy , nerwowy, hormonalny.
Gabor Maté światowej klasy lekarz i badacz traumy – a mój wielki nauczyciel, wielokrotnie podkreślał, że kobiety, które przez lata ignorują własne potrzeby, są bardziej narażone na choroby autoimmunologiczne, przewlekłe zmęczenie, depresję i inne zaburzenia psychosomatyczne. Bo jeśli przez lata słyszysz, że masz się uśmiechać i nie sprawiać problemów – gdzie mają podziać się Twoje emocje?
Gdy ciało mówi „dość”
Nieprzypadkowo większość moich pacjentek to kobiety, które latami tłumiły swoje potrzeby, aż ich organizm przestał współpracować. To historie kobiet, które nie pozwalały sobie na odpoczynek, dopóki ich ciało nie zmusiło ich do zatrzymania – chorobą, bólem, przewlekłym stresem.
- „Nie mam prawa być zmęczona, inni mają gorzej.”
- „Dzieci, praca, dom – to normalne, że padam na twarz, prawda?”
- „Odpocznę, jak wszystko będzie załatwione.” ⏳
Czy to brzmi znajomo? A co jeśli powiem Ci, że Twoje zdrowie i samopoczucie nie są luksusem, tylko fundamentem Twojego życia?
Jak przestać być wszystkim dla wszystkich – i zacząć być sobą?
To nie jest tekst o tym, żebyś nagle porzuciła wszystko i zaczęła żyć tylko dla siebie. To zaproszenie do zmiany perspektywy. Oto kilka kroków, które możesz zrobić już teraz:
Zacznij od siebie – i nie przepraszaj za to. Nie musisz się tłumaczyć, dlaczego potrzebujesz chwili ciszy, odpoczynku, własnej przestrzeni. To nie egoizm, to zdrowy fundament.
Obserwuj, gdzie mówisz „tak”, gdy chcesz powiedzieć „nie”. Czy bierzesz na siebie więcej, niż powinnaś? Czy Twoje „tak” dla innych oznacza „nie” dla Ciebie?
Daj sobie prawo do zmęczenia. To, że czujesz się wyczerpana, nie oznacza, że robisz coś źle. Oznacza, że jesteś człowiekiem – i masz prawo odpocząć.
Ustal granice – i nie bój się ich bronić. Twoje potrzeby są równie ważne, jak potrzeby innych. Świat się nie zawali, jeśli czasem postawisz siebie na pierwszym miejscu.
Dzień Kobiet jako dzień autorefleksji
Może zamiast przyjmować kwiaty i uśmiechać się ze zmęczeniem, Dzień Kobiet może być dniem, w którym naprawdę się zatrzymasz?
Zadasz sobie pytanie: „Czego ja teraz najbardziej potrzebuję?” Pozwolisz sobie na odpoczynek – bez poczucia winy. Poczujesz, że to, jak się czujesz, ma znaczenie – nie tylko dla innych, ale przede wszystkim dla Ciebie.
Bo być kobietą to coś więcej niż dbanie o wszystkich wokół. To również sztuka dbania o siebie. ✨