Poniedziałek – początek tygodnia, czas pełen obietnic i nowych możliwości. Rozpoczynamy nowy tydzień – cykl. Często w tym dniu a czasem już w niedzielę, czujemy nacisk zadań z poprzedniego tygodnia. Ale czy przeszłość ma determinować naszą przyszłość?
Przeszłość nie definiuje naszej przyszłości. Choć wydarzenia minionego tygodnia, mogą wpływać na naszą sytuację w poniedziałek, to nie wyznaczają one naszych dalszych kroków, w kierunku sukcesu czy porażki. To my, w każdej chwili, podejmujemy decyzje, które tworzą naszą drogę. Nasz cel jest wybierany w każdej minucie, poprzez działania lub ich brak.
Czasami trzymamy się kurczowo rzeczy, które nie przynoszą nam przyjemności, tylko dlatego, że już zainwestowaliśmy w nie dużo czasu, wysiłku czy pieniędzy. Ale czy warto trwać w czymś, co nas nie cieszy? Czy nie lepiej zrezygnować i poszukać czegoś, co nam sprawi satysfakcję?
Miałam okazję przećwiczyć tę lekcję na własnej skórze. Podczas spływu rzecznego w małym afrykańskim państwie, wiele rzeczy rozmijało się z moimi wyobrażeniami tego doświadczenia a miejsce ekscytacji powoli zajmowały: zawód i rozczarowanie. Drugiego dnia z siedmiu zaplanowanych – moja frustracja zaczęła być widoczna. Przyjaciel zapytał „o co chodzi?” – a ja przyznałam się do swoich odczuć. Usłyszałam: „Hej – jeśli to nie sprawia Ci przyjemności, to po co się męczysz? Lepiej teraz zakończyć ten spływ, darować sobie to nieprzyjemne doświadczenie i zrobić coś fajnego? To Twój czas, miało być fajnie – taki był cel i tu jak widać się nie da tego osiągnąć.”
Jego słowa zaskoczyły mnie totalnie, nie miałam jednak argumentów, żeby mu zaprzeczyć. Ma facet rację – pomyślałam. Dlaczego mam kontynuować coś, co mnie nie cieszy? Dlaczego marnować czas i energię na coś, co mi nie służy?
Oczywiście, istnieją zobowiązania, które musimy spełnić – to inna sprawa. Jakkolwiek trzymania się czegoś tylko dlatego, że już to zaczęliśmy, zaplanowaliśmy to lub już za to zapłaciliśmy – nie polecam. Jeśli coś nie wspiera wartości, o które nam chodzi, lub nie daje nam radości, to najwyższy czas zastanowić się nad zmianą.
Trzeba mieć odwagę, aby zakończyć to, co nam nie służy, i skierować naszą uwagę na to, co naprawdę jest dla nas ważne.
Jak to znaleźć – pomogą nam w tym dwa pytania zadawane sobie w takiej sytuacji:
Co ja czuję?
Czego ja tutaj potrzebuję dla siebie?
Nasz cel nie jest jednorazowym wyborem, jest wynikiem naszych codziennych kroków.
Czy warto czekać na idealnymoment, kolejny poniedziałek, kolejny rok – aby rozpocząć działanie? Nie. W każdej chwili możesz wszystko zmienić.
